Ojej! Ale mam mało czasu na wszystko! Tyle chciałoby się napisać pokazać...
No nie mam kiedy...
I książkę poczytać bym chciała i obejrzeć jakiś film fajny też czasem...
A tu pogoda taka że popołudnie całe na słoneczku się bawimy, biegamy... Urodziny Matyldy były (koleżanka Lenki:)) więc niedziela minęła bardzo szybko, sobota też tak jakoś na sprzątaniu i bawieniu. W piątek nawet wolne od pracy miałam. Urząd, sklep, mapy, dzienniki budowy... ech! zleciało! A ja nie wyspana jestem bo filmu się zachciało do 1 w nocy oglądać. I tylko zaglądam na te blogi inne, czytam w biegu bo potem nie nadrobię zaległości w czytaniu jak się zaniedbam.A maile? Do Lusieczki miałam napisać. Nic nie wiem co się u niej dzieje. Ona też pewnie pochłonięta swoim Łobuzem nie ma tego czasu za wiele. I obiecuję sobie ciągle że ją odwiedzę....
A Lenka szaleje, łobuz z niej wielki! Uśmiecha się czasem i pokazuje te wielkie ząbki, nie sposób się nie uśmiechnąć wtedy... Ale często ma twarz taką zamyśloną, wszystko analizuje co do niej mówię, przytakuje albo i nie i już dobrze wie czego chce. Taka dorosła się zrobiła ostatnio, nie chce pomocy.
Ja znowu odkładam coś na potem, na kiedyś. Jak przyjdzie zima będziemy więcej czasu spędzać w domu.
A zdjęcia te nie u nas bo my przecież mamy podwórko wielkie jak boisko:)) odwiedziłyśmy bloki i też było fajnie! Bo radość była ogromna! A zdjecia Basia Piotrowska zrobiła.
Oj śliczniutka Twoja córeczka, oczka takie mądre, ładne i zamyślone:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mała a już zbiera komplementy:))
OdpowiedzUsuńsama słodycz :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję! Jest równie łobuzerska jak słodka!! Miło że zajrzałaś:) Pozdrawiam
UsuńJaka sliczna dziewczynka!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńW imieniu Lenki dziękuję! Fajnie że wpadłaś:))
UsuńŚliczna Lenka śliczna :-)))
OdpowiedzUsuń