poniedziałek, 11 listopada 2013

Jestem wdzięczna...


 Nie jest zaskoczeniem, że ci, którzy doświadczają najwięcej wdzięczności, są najradośniejsi, mają najwięcej energii i najmocniej wierzą w możliwość budowania lepszego świata – zarówno na mniejszą, jak i na większą skalę. Ludzie od zawsze wiedzieli, że wdzięczność jest kluczem do większego szczęścia.
Liv Larsson, „Wdzięczność. Najtańszy bilet do szczęścia”

„Jestem wdzięczny:
– kiedy mogę sprzątać po imprezie, bo to znaczy, że mam przyjaciół,
– za podatki, które płacę, bo to znaczy, że mam dochody,
– za ubrania, które są nieco ciasne, bo to znaczy, że mam jedzenie na stole,
– za to, że trzeba skosić trawnik i wymalować dom, bo to znaczy, że mam swój własny kąt (…)
– za osobę, która fałszuje, śpiewając, bo to znaczy, że mogę słyszeć,
– za stertę ubrań na podłodze, bo to znaczy, że mam co na siebie włożyć,
– za zmęczenie i ból w mięśniach, bo to znaczy, że mogę ciężko pracować,
– za budzik, który dzwoni z rana, bo to znaczy, że mogę żyć kolejny dzień”.

I dopisałabym wiele jeszcze... każdy chyba mógłby dopisać.















Cytaty o domu wiszą w wiatrołapie, tak mi się marzyło. Dziękuję LePetitko !
Kolega Lenki, mieszkaniec Azji zamieszkał z nami niedawno:)) Lubię go!!
No i grudzień zakwitł w listopadzie:)

czwartek, 7 listopada 2013

Plusów szukam.

Znaleźć plusy w każdej sytuacji, nawet pozornie beznadziejnej
kiedyś umiałam
uśmiechać się bez powodu,  śpiewać pod nosem, mówić do siebie
kiedyś umiałam
bezinteresownie pomagać, wspierać i podtrzymywać na duchu choć i mi na głowę walił się świat
kiedyś umiałam

dziś też potrafię
też mówię do siebie, ludzie dziwnie się patrzą
uśmiecham bez powodu bo tak lubię jak się ludzie uśmiechają więc zaczynam pierwsza
pomagać nie oczekując niczego też się staram, choć życie takie trudniejsze się wydaje
czasu mniej
komu by się chciało poświęcać go na sprawy nie swoje...
i plusów wciąż szukam, szukam i znajduję je
mam piękne życie
piękną córkę, męża cudownego, mamy na co czekać
mam dom o którym tak marzyłam, wodę na którą tak czekałam
przyjaciół, zdrowie i miłość...

ale
dziś jestem inna
inna niż wtedy gdy spodnie w paski nosiłam i glany
gdy świat  trudny wydawał się choć wcale taki nie był

inna jestem
ale cieszę się z tej zmiany

słucham bicia serca
uspokajam się
odprężam
kocham

Trochę zdjęć z pięknego października.