<<Jeszcze ten jeden raz
Nie słuchać niczyich rad
Robić za błędem błąd
Walczyć o byle co, byle co
Jeszcze ten jeden raz
Na wsi gdzieś jabłka kraść
Przeżyć znów pierwszy dreszcz
Wiedząc to, co dziś wiem, co dziś wiem
Nie rosnąć i nie chodzić spać
Przyzwoitości w twarz się śmiać
Przyjaciół nigdy nie bać się
I z romansów tylko miłość znać
Wierzyć, że można zmienić świat
Nie czuć, jak szybko mija czas
"Żyć nie umierać" słów poznać sens
Nim na opak całkiem zmienią się>>
Nie słuchać niczyich rad
Robić za błędem błąd
Walczyć o byle co, byle co
Jeszcze ten jeden raz
Na wsi gdzieś jabłka kraść
Przeżyć znów pierwszy dreszcz
Wiedząc to, co dziś wiem, co dziś wiem
Nie rosnąć i nie chodzić spać
Przyzwoitości w twarz się śmiać
Przyjaciół nigdy nie bać się
I z romansów tylko miłość znać
Wierzyć, że można zmienić świat
Nie czuć, jak szybko mija czas
"Żyć nie umierać" słów poznać sens
Nim na opak całkiem zmienią się>>
/A.D./
Sezonowa depresja, dopadła mnie chyba...
A może znowu jakaś choroba po prostu. Sama nie wiem. Ale chciałabym wiele a nie robię nic... po prostu.
Dzień podobny do każdego... ja taka zawieszona, mechanicznie robię co muszę...
A chciałabym tak wiele... brak mi energii
Na lepszy humor oglądam zdjęcia w pracy:
foty by Basia:)
Czekam na lepsze dni...
Śliczna córcia !
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
Usuńpiękna córcia :) teraz taka pogoda powoduje, że przychodzą takie ciężkie uczucia, trzymaj się, oby nie trwało to długo
OdpowiedzUsuńCzekam już na wiosnę! :)
Usuńa może to przesilenie jesienne? Czasem mamy słabszy dzień.. grunt to nie dać mu wejść sobie na głowę!! :-) Życzę Ci Iza siły na dzisiaj :-) Lenka piękna :-)
OdpowiedzUsuńNo, przesilenie, tak myślę...
UsuńAle jakoś nazbierało się ostatnio. Choroba, Lenka mi dwa zęby złamała, jedynki!!! Już naprawione na szczęście! I myślę że słońca mi potrzeba! Wtedy i energia się znajdzie!
Dziękuję za dobre słowo! Jak zawsze!
Ale cudna Lenka przepiekne dziecie!i ta sukienka! I narzuta na sofe takie w moim stylu absolutnie!!! Izus lacze sie z Toba...bo i ja sie odnalezsc nie moge :/ z konta w kat chodze,cos zaczynam nie koncze...by zas narzekac ze syf w domu jest! Pol dnia trzymajac Marcysie na kolanach patrze w tego laptopa tak bezsensownie! Ze az zal... Bo ani maile nie wyslane,ani na wiadomosci na fc nie odpisane! Za miesiac do Polski lece a nic z paszportem dla Marcysi nie zalatwilam... Leniwiec ze mnie byl zawsze ale teraz to juz lekko przesadzam!ale zero zero zycia we mnie...I wiesz Co I tak musi czasem byc ze czlowiek sie zawiesi, po ty by za chwile ruszyc z podwojna sila! I radoscia do zycia:). Choc ja bym chetnie to przespala;)
OdpowiedzUsuńPaulinko! Ja zawsze powtarzałam że powinnam zasypiać na zimę jak misie (moje nzawisko panieńskie Miśkiewicz:))) i zgadzam się z Tobą, czasem to po prostu jest nam potrzebne! Życzę Ci siły i energii na codzienne dni! Bo gdy się coś fajnego dzieje, niespodziewanego to energia się pojawia, najtrudniej zawsze w te zwyczajne dni.
UsuńDziękuję za słowa i za tą solidarność! Tak zawsze raźniej!
Taka teraz pora roku co to często chandrę ze sobą przynosi... Coraz ciemniej, coraz zimniej i za słońcem się tęskni. Energia uchodzi gdzieś bokiem, sama też ostatnio jej szukam i szukam, i coś znaleźć nie mogę. Uśmiechu Ci życzę Iza i oby ta depresja jak najszybciej uciekła od Ciebie a kysz, a kysz...
OdpowiedzUsuńPrzepędzam tą depresję i ja sezonową. Czasem taki czas przychodzi że jakby wszystko nie tak, kłody pod nogi los rzuca i my tak z tym zostajemy... I każdy choć trochę słoneczny dzień od razu taki piękny bardzo jest!!
UsuńDziękuję za wparcie i dobre życzenia!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmi takie zdjęcia też by poprawiły humor :D
OdpowiedzUsuńhehe! właśnie! :D
OdpowiedzUsuń