środa, 5 grudnia 2012

Kryzys i Mikołaj



Mam kryzys.
Pisania.
Muszę odpocząć.
Nie piszę ostatnio nic fajnego, wartościowego, mądrego...
Nie winię już braku czasu, bo znajdę go jak tylko chcę. Ja po prostu nie wiem co pisać. I jak?
Zgubiłam gdzieś sens tego chyba...
Opadły skrzydła... kolejny raz.
Myśli dużo ale wszystko w takim nieładzie. Czasem nieład artystyczny jest. Nie u mnie. Nie tym razem.
A przecież albo coś jest fajne, choć trochę... albo po prostu tego nie ma.

Może każdy coś takiego przechodzi, chwile zwątpienia...

Nie chcę już marudzić,narzekać.
Może potrzebuję jakiegoś impulsu, albo po prostu przekonania.


Czytam dużo. I będę to robić. Uwielbiam to robić.
Karmić duszę mą słowami, które bliskie memu sercu tak często. Podglądać myśli i uczucia. Uczyć się, wzorować i podziwiać! Uwielbiam!
I może chciałabym mieć więcej czasu, może chciałabym coś zmienić, więcej być, dla siebie, dla córki, dla męża... może chciałabym więcej robić...
Może...

Chyba zatrzymam się, przemyślę wiele, poukładam w całość.
Zwolnię i zajrzę w głąb siebie. Może "będę" zwyczajnie po to by pooddychać, pospacerować po parku i potarzać się w śniegu. Pośmiać i poukładać zabawki...
Przygotować się na Święta  i pobyć w te Święta...

Obiecana Lenka Mikołajowa. Z życzeniami dla Was! Wspaniałych przeżyć i pięknych chwil!
Lenka dziś i rok temu!!





14 komentarzy:

  1. tez miałam ostatnio taką chwilę.musimy znalezc cos poza codziennoscia i wena wróci :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale śliczna jest Lenka ;) Odpocznij i wracaj szybciutko do nas ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ ona urosła :) odpoczywaj, warto sobie zrobić trochę luzu jeśli tego potrzebujesz. gdybyś miała się nie pojawić przed świętami to życzę Wam dużo zdrówka, pysznego jedzonka i miłej atmosfery na święta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie! Myślę że przed Świętami coś napiszę, choćby po to by życzenia wszystkim złożyć:)
      Niby chcę odpocząć a i tak myślę ciągle co by napisać :))

      Usuń
  4. Iza ja uwielbiam wszystko co piszesz, czytać o Twoich pasjach, o domu, o Lence, po prostu o Twojej codzienności pięknej... Uwielbiam poznawać Twoje myśli, zatapiać się w Twoich słowach i one są bardzo wartościowe dla mnie! Jak widzę, że jest u Ciebie nowy post to choćbym była strasznie zajęta (tak jak teraz) to i tak nigdy nie umiem mu się oprzeć i zaglądam do Ciebie:)
    Jeśli musisz odpocząć, zebrać myśli to zrób to oczywiście ale egoistycznie proszę; przemyśl to jeszcze!!!
    Lenka cudna, zdjęcia klimatyczne i bajeczne:**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu Kochana! Dziękuję! Trochę potrzebowałam takich słów! I broń boże nie żegnam się, nie odchodzę, ciągle jestem i będę:) Tylko ostatnio za bardzo myślałam o tym pisaniu ciągle,zastanawiałam się, analizowała. Za bardzo mnie to pochłonęło a efektów i tak nie było. Bardziej spontanicznie musi być! Po prostu wrzucam na luz! A pewnie i tak szybko coś napiszę:)))
      Dziękuję raz jeszcze bardzo!! Za to że jesteś!!

      Usuń
  5. Iza .. ty mi się nawet nie waż!! nie waż mi się tam kryzysować jak życie takie piękne :-)) Kryzysy są ale Iza ty się przecież im tak łatwo nie dasz no ni?? Czy to one wezmą górę czy Ty?? Pomyśl :-) Bo Izabelo kochana to zależy wyłącznie od Ciebie :-) A co do pisania ... skoro obserwatorzy dochodzą.. to chyba odpowiedź masz czy to co piszesz ma wartość czy nie :-) A przerwy są potrzebne! Bardzo nawet! WIęc jak czujesz.. przerwij na chwilę a potem wracaj :-) I pamiętaj Iza że "rzeczy są takie jak my na nie reagujemy" ŻADEN KRYSYZ IZY NAM NIE WYSTRASZY!! No tak czy nie? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiedziałam Iwonko że Ty mnie do pionu sprowadzać będziesz!! I to mi tez potrzebne! Piękne to życie!! Ja się nie daję oczywiście i się nie dam! "Baba Herod" zawsze mówiłam o sobie:)
      Pozbieram myśli bo ostatnio niby dużo ich a jakoś bezproduktywnie było:)
      Dziękuję za wsparcie i za to że jesteś, od zawsze:))

      Usuń
  6. http://onelittlehappiness.blogspot.ie/6 grudnia 2012 20:42

    Iza to ja trochę inaczej napiszę...
    uwielbiam jak piszesz,przyznam nawet że troszkę zazdroszczę:) masz do tego dar...tak pięknie przelewasz uczucia,że wzruszasz mnie za każdym razem...wracam tu chętnie bo poję się słowem Twym jak wampir...
    ale rozumiem Cię jak nikt,bo i ja mam ochote przestać pisać,ulotnić się w cholerę z tego blogowego świata,nie umiem pisać i nie lubię kilka postów mi cudem wyszło,i teraz czuję presję,że z każdym kolejnym muszę się starać by nie wypadły gorzej...ehh tak więc,nic na siłe,nic...
    ale nie daj się depresji jej się nie daj:)nie pozwalam,bo skoro ja ją odgoniłam to i Ty musisz:)
    a dziś jak znajdę chwilę na to zapraszam do mnie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odgonię Kochana na pewno! Dziękuję Ci za te wszystkie miłe słowa! Nawet nie wiesz jak bardzo ważne dla mnie!
      Tak sobie pobywam troszkę u "Was". Pewnie coś skrobnę od czasu do czasu ale tak bez presji. Tak na luzie i zobaczę co z tego wyjdzie.
      Blogowy świat jest wyjątkowy, inny taki i myślę że potrzebny mi...

      Usuń
  7. Każdy ma gorszy czas, tak musi czasem się stać by potem znowu słońce zaświeciło mocniej... Wysłałam maila ze zdjeciami skrzydlatych ♥ Aneta

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję:)) Takie Anioły poprawiają nastrój...

    OdpowiedzUsuń