poniedziałek, 3 września 2012

Małe zmiany...

Wizualne zmiany są chyba potrzebne. Tak jakoś i na szybko założyłam tego bloga, nie myślałam o tym jak będzie wyglądał, jakie miał funkcje. Teraz ciężko coś pozmieniać tym bardziej że sama niewiele znam się na "takich" sprawach.
Wszelkie rady mile widziane.
Zachwycam się nad formą niektórych blogów. Takie ciepłe, miłe dla oka, aż chce się zajrzeć dalej i czytać, czytać...
No tak, ja tego założyłam tak dla siebie bardziej. Nie wiedziałam jak działa ta cała społeczność. Zawsze pisałam zwykły papierowy pamiętnik. Ten jest taki bardziej publiczny. Nie wiedziałam tylko że to tak wciąga, zaglądać się chce do kogoś i zobaczyć co tam naskrobał nowego:) A poza tym tu rządzą zasady, ciągle uczę się czegoś nowego... taki żółtodziób jestem. I choć już minęło  te kilka miesięcy to ja jakby nic tu nie zrobiłam. I aż kusi się by zwalić na czas... ten nieszczęsny nasz towarzysz. Bo zawsze go mało i brakuje wtedy gdy jest najbardziej potrzebny. Bo wyspać się nie ma kiedy, pracować trzeba a z dzieckiem też czasu chcę pospędzać trochę. Nawet teraz piszę jakby "kosztem" mojego sprawozdania do zrobienia. Czeka.
Ale czas przecież jest, trzeba go tylko umieć dobrze wykorzystywać. Haha!

2 komentarze:

  1. Piekna nowa szata :-) tak czas zawsze jest! trzeba go poszukac .. moze tak miedzy wierszami? ;-) ja wiekszosc swoich postow pisze otoczona 3-ka dzieci! nauczylam sie robic wszsytko z dziecmi! do lekarza isc swojego z trojka, do sklepu.. a nawet kiedys do fryzjera.. mozna.. wszystko mozna! powodzenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szata przyjemna dla oka, ja również nie znam się na tworzeniu fajnego szablonu, mój mi zrobiła fajna dziewczyna która się na tym zna tu ją znajdziesz http://hafija-background.blogspot.com/, ja ją tylko o to poprosiłam, a ona lubuję się w tych wszystkich kodach, cyferkach.
    O braku czasu to wiem coś o tym, mama mi zawsze powtarza że to kwestia organizacji, ale u mnie różnie z tym bywa, niestety:)))
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń